Mój wiersz
rzadko się
uśmiecha
jest ponury
zły
pije pali
i nikogo
nie kocha
nikomu
nie ufa
wtorek, 26 października 2010
piątek, 22 października 2010
WIGILIA ?
Bez życzeń
jak zawsze
banalnych
bez słów
pustych
co roku
i bez
dobrej nowiny
całego
opłatka
jak zawsze
banalnych
bez słów
pustych
co roku
i bez
dobrej nowiny
całego
opłatka
niedziela, 17 października 2010
* * * (do atomu neutronu...)
do atomu neutronu elektronu
i orbity
do węgla tlenu wodoru
do podziału na pół
do pręcika przecinającego wiatr
do plemnika sunącego w mroczną niewiadomą
do DNA i RNA
do ewy zagubionej w swoim wnętrzu
do adama któremu zabrano żebro
do ognia i wody
do pustki międzygwiezdnej
dojdziesz prędzej
aniżeli
do poznania samego siebie
a podobno fenicjanie wymyślili
pieniądze
i orbity
do węgla tlenu wodoru
do podziału na pół
do pręcika przecinającego wiatr
do plemnika sunącego w mroczną niewiadomą
do DNA i RNA
do ewy zagubionej w swoim wnętrzu
do adama któremu zabrano żebro
do ognia i wody
do pustki międzygwiezdnej
dojdziesz prędzej
aniżeli
do poznania samego siebie
a podobno fenicjanie wymyślili
pieniądze
czwartek, 14 października 2010
BIAŁE OKO
Białe oko przez które od czasu do ziemi przenika sen
jest szansą bycia wszystkim i wszędzie jest tajemnicą
narodzin i upadku Samozwańca - Tyrana z nieprawego łoża -
Syn parafrazy na temat aktu kończącego dzieło
tworzenia czegoś z niczego ma purpurową dziką twarz
pustynnego wiatru
i - jak pierwsza ulicznica wiecznego miasta Milczków -
zostaje świętym Mniejszej Nieważnej Części Świata
Garniec na łeb, na noc, na jeden dobry
dzień Kaca II. - króla Niedzieli, kochanka Soboty,
Wielkiego bękarta Tygodnia -
wywołuje śmiech Jaśnie Obnażonej Władczyni
zwalnia rozkład Małej Pomyłki Dziejowej
budzi kamień ze Znakiem Zapytania
jest tajemnicą narodzin Uzurpatora
jest sekretem upadku Karła
jest szansą bycia wszystkim i wszędzie jest tajemnicą
narodzin i upadku Samozwańca - Tyrana z nieprawego łoża -
Syn parafrazy na temat aktu kończącego dzieło
tworzenia czegoś z niczego ma purpurową dziką twarz
pustynnego wiatru
i - jak pierwsza ulicznica wiecznego miasta Milczków -
zostaje świętym Mniejszej Nieważnej Części Świata
Garniec na łeb, na noc, na jeden dobry
dzień Kaca II. - króla Niedzieli, kochanka Soboty,
Wielkiego bękarta Tygodnia -
wywołuje śmiech Jaśnie Obnażonej Władczyni
zwalnia rozkład Małej Pomyłki Dziejowej
budzi kamień ze Znakiem Zapytania
jest tajemnicą narodzin Uzurpatora
jest sekretem upadku Karła
Subskrybuj:
Posty (Atom)