wtorek, 12 lipca 2011

POWRÓT

Zamknął drzwi
domu bez ścian
Zdjął swoją nagość
Umył się
choć wody i mydła
nie było

Wytarł twarz i ręce
których nie ma

Zjadł kolację
krusząc ostatni ząb
nowej szczęki
Położył się spać
ze swoim marzeniem

śnił
że wreszcie po latach
wrócił

DO SAMEGO SIEBIE