niedziela, 11 lipca 2010

CISZA

Najpierw były łzy
i białe prześcieradło

Później - farbowanie
wszystkiego na czarno

W końcu był długi
orszak pogrzebowy

Teraz jest puste łóżko
i... Cisza w domu

2 komentarze:

  1. Andrzeju, za wpis dziękuję. :-)
    Co do "klimatu" to ciągle go pamiętam choć minęlo
    ponad 31 lat od...
    Przyznam, że był to jeden z pierwszych moich wierszyków.
    Pozdrawiam każdego kto czyta te słowa.

    OdpowiedzUsuń