Witaj, cieszę się, że znalazłam to miejsce, pełne pięknej poezji, naprawdę. Lubię tutaj do Ciebie zaglądać i podczytywać tak ukradkiem, zazwyczaj :) Pozdrawiam
Aaa, tu się ukrywasz?! Ale Cię znalazłam :-) Młyńskie koło to bardzo wdzięczny temat i poetycki, i fotograficzny, i malarski. Ma w sobie coś tak iście metafizycznego.
Witaj,
OdpowiedzUsuńcieszę się, że znalazłam to miejsce, pełne pięknej poezji, naprawdę.
Lubię tutaj do Ciebie zaglądać i podczytywać tak ukradkiem, zazwyczaj :)
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za dobre słowa, Martyno.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam! :-)
A no faktycznie długo Jerzu ... Ale warto, choćby nie wiem co!!! Pozdrawiam stokrotnie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAaa, tu się ukrywasz?! Ale Cię znalazłam :-) Młyńskie koło to bardzo wdzięczny temat i poetycki, i fotograficzny, i malarski. Ma w sobie coś tak iście metafizycznego.
OdpowiedzUsuńIwona
Kopaczu, bardzo dziękuję za wpisik i pozdrowienie.
OdpowiedzUsuńOdpozdrawiam tysiąckrotnie! :-)
Iwono, nie ukrywa(łe)m się! ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za trafny! ha! komentarzyk.
Może wkleję fotę - kiedyś mojego - obrazu...
Mocno ściskam i takoż pozdrawiam.
:-) Jerzy