wtorek, 8 czerwca 2010

* * * (Jak uśmiechem witać ranek...)


Jak uśmiechem witać ranek
gdy oczy budzą mnie po południu
Jak z apetytem jeść obiad
gdy ciało się buntuje
Jak w młodzieńczy sposób kochać dziewczynę
gdy co wieczór dziwka do mnie zagląda
Jak spać bez koszmarów w nocy
gdy ten kudłaty wiersz
boi się ciemności


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz