piątek, 3 września 2010

* * * (Opowiem ci baśń...)

Opowiem ci baśń
ustami
bez słów
opuszkami palców
ciepłym oddechem
ciemnością
ostatnim tramwajem
wiatrem i ptakiem
pocałunkiem
przymkniętymi oczami
szklanką herbaty
białym porankiem
głębokim snem
i wielką łzą
i strasznym śmiechem
opowiem ci baśń
ustami
bez słów

4 komentarze:

  1. Dla mnie to jak przedłużenie wakacji. Błogość... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry wieczór :) Cieszę się, że znalazłam to pełne poezji miejsce.
    Pozdrawiam (zaczytana)i dziękuję za odwiedziny w moim Krakowie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ado, dziękuję za dobre słowa.
    Serdecznie pozdrawiam.
    (z tego samego miasta!)

    :-) Jerz

    OdpowiedzUsuń